Wszyscy Burgundczycy przywiązują wielką wagę do ekologicznego pochodzenia wszystkich produktów wyjściowych, zarówno przez najbardziej renomowanych szefów kuchni, jak i gospodynie domowe.
Najlepszym przykładem są tutaj tzw. Fermes-Auberges. A więc fermy hodowlane, które jednocześnie są oberżami.
Hoduje się w nich z reguły niespotykane już gatunki zwierząt, takie jak np. czarna świnia gaskońska, czy przedziwny, nigdzie indziej nie spotykany już drób. Cała hodowla nie tylko musi być w prowadzona w warunkach super ekologicznych, to jeszcze powinna mieć miejsce jedynie na otwartych pastwiskach i łąkach bez użycia żadnych chemikaliów czy też gotowych karm przemysłowych.
Najlepiej kiedy wybrana Ferme-Auberge posiada [bardzo trudny do uzyskania] certyfikat BIO. Zawsze proponują one szeroki wybór win BIO (nawet 150 etykiet).
Menu jest tylko jedno, a jego cena zależy od tego jakie akurat zwierzątko tego rana poszło pod nóż.
Niektóre z Fermes-Auberges organizują ponadto kursy kulinarne tradycyjnej kuchni burgundzkiej, w oparciu o własne produkty BIO i przepisy SlowFood.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz